Przygotowania do świąt rozpoczęliśmy w listopadzie. Wzięliśmy udział w warsztatach lepienia gliny.

Właśnie wtedy była pierwsza część spotkania z gliną. O właściwościach tego materiału  wiedzieliśmy trochę, bo kwiatek dla mamy ulepiliśmy w maju.

A teraz naszym celem była przestrzenna choinka. Zgodnie z instrukcją Mamy Helenki glina była ugniatania, wałkowana, ściskana, po to, żeby wyrosło nam piękne, rozłożyste świąteczne drzewko. Bombki, prezenty, a nawet bałwanki udekorowały ulepione drzewko.

Nasze prace trafiły na wiele godzin do pieca w celu wypalenia gliny w bardzo wysokiej temperaturze.

Na początku grudnia odbyła się druga część warsztatów - malowanie wypalonych prac. Malowaliśmy specjalnymi farbami, chociaż trudno nam było uwierzyć, że szara zawiesina będzie później zielona.

Pomalowane prace wcale nie były takie ładne, ale z ufnością oddaliśmy je do wysuszenia i pokrycia dodatkową warstwą.

Dostaliśmy nasze gotowe prace. Choinki są tak piękne, że nie możemy uwierzyć w to, że sami je zrobiliśmy. Naprawdę jesteśmy bardzo zdolni. 

Dziękujemy za wspaniałe zajęcia i już nie możemy doczekać się następnych. Zapraszamy do „30”.

W imieniu uczniów klasy 2c
Iwona Tolak i Ewelina Brzezińska